Kategoria: Aktualności

Świt Nowy Dwór Mazowiecki w ubiegłą sobotę, 20 marca uległ 0:1 liderowi III ligi – Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Jedyną bramkę w meczu zdobył Jean Franco Sarimiento.

W pierwszej połowie nowodworzanie kontrolowali grę i byli stroną przeważającą. Dwukrotnie mogli wyjść na prowadzenie, jednak fenomenalnymi interwencjami wykazywał się bramkarz gospodarzy – Sebastian Przyrowski. Niewykorzystane sytuacje zemściły się już na początku drugiej połowy.

W przerwie na zmianę zdecydował się trener Pogoni, Krzysztof Chrobak i w miejsce Michała Strzałkowskiego wprowadził Jeana Franco Sarimiento. Zmiana okazała trafiona. W 51. minucie po dośrodkowaniu z lewego skrzydła 24-letni Kolumbijczyk strzelił jedynego gola w spotkaniu.

Nowodworzanie po 20. kolejce zajmują 6. miejsce w tabeli III ligi. W najbliższą sobotę na własnym stadionie zagrają ostatni mecz rundy zasadniczej. Rywalem Biało-Zielonych będzie Polonia Warszawa. Mecz zaplanowano na godz. 14:00.

Pogoń Grodzisk Mazowiecki – MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:0 (0:0)

Bramka: 51′ Sarmiento.

Pogoń: Przyrowski – Zembrowski, Gładysz (82′ Chojnacki), Broniarek, Maślanka, Jaroń, Kobiera (46′ Gzieło), Urbański (82′ Krajewski), Wrzesiński, Lisowski (68′ Kowalczyk), Strzałkowski (46′ Sermiento).

Świt: Prus – Dąbrowski, Drwęcki, Cuch, Tlaga, Wiśniewski (66′ Michalik H.), Długołęcki (79′ Drewnowski), Sosnowski, Kuźma, Tkaczyk (60′ Bykowski), Ciach.

Żółte kartki: Zebrowski, Jaroń, Urbański – Tlaga, Kuźma.

Świt Nowy Dwór Mazowiecki przegrał 1:2 z Błonianką Błonie na inaugurację 2021 roku. Decydująca bramkę goście zdobyli w doliczonym czasie gry, a dla Biało-Zielonych strzelił Sebastian Cuch.

Mecz rozpoczął się po myśli nowodworzan. W 25′ minucie po dośrodkowaniu Łukasza Sosnowskiego piłkę głową trącił Michał Drewnowski. Po jego strzale bramkarz Błonianki Błonie – Mateusz Łysiak, zbił ją wprost pod nogi Sebastiana Cucha, który nie zmarnował sytuacji. Po zmianie stron goście przejęli inicjatywę. Dopięli swego w 80. minucie, gdy piłkę we własnym polu karnym dotknął Sosnowski. Rzut karny wykorzystał Marcin Gregorowicz. Błonianka nie odpuściła. W doliczonym czasie gry po daleki wyrzucie z autu piłkę w polu karnym Świtu opanował Marcin Krawczyk i dosłownie wepchnął ją do bramki Biało-Zielonych.

Świt po porażce spadł na 4. miejsce w tabeli III ligi i traci do liderującej Pogoni Grodzisk Mazowiecki 11 punktów. Następne spotkanie zawodnicy trenera Mariusza Miecznikowskiego rozgrają właśnie z liderem. Mecz zaplanowano na najbliższa sobotę na godz. 15:00 w Grodzisku Mazowieckim.

MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki – KS Błonianka Błonie 1:2 (1:0)

Bramki: 25′ Sebastian Cuch – 80′ Marcin Gregorowicz (k), 90+’ Marcin Krawczyk.

Świt: Mateusz Prus, Sebastian Cuch, Karol Drwęcki, Hubert Michalik (68′ Mateusz Długołęcki), Arkadiusz Ciach, Kamil Tlaga, Kamil Wiśniewski (73′ Marcel Niesłuchowski), Bartosz Michalik, Bartosz Dąbrowski, Łukasz Sosnowski, Michał Drewnowski (82′ Marcel Bykowski).

Żółte kartki: Kamil Wiśniewski, Bartosz Michalik, Łukasz Sosnowski.

Sobotni mecz pomiędzy Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, a Błonianką Błonie będzie transmitowany za pośrednictwem YouTube przez naszego partnera medialnego – TV.NSK.PL.

Niestety wciąż nie możemy się spotkać na stadionie, ale dzięki naszemu partnerowi medialnemu – portalowi TV.NSK.PL, będziecie mogli obejrzeć transmisję na żywo z meczu Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Błonianka Błonie.

MKSSwit.pl: Kadra Świtu jest bardzo stabilna. W przerwie zimowej nastąpiły tylko dwie zmiany. Odszedł Piotr Kusiński i przyszedł Bartosz Dąbrowski.

Mariusz Miecznikowski: Piotr Kusiński odszedł do wyższej ligi, bardzo dobrze dla jego rozwoju. Bartek był wolnym zawodnikiem, rozwiązał kontrakt z Legionovią. Dla nas to jak najbardziej wzmocnienie i dodatkowy atut młodzieżowca. Biorąc pod uwagę, że nie wiadomo czy w pierwszym meczu wystąpi Patryk Cieślak, to mamy komfort z tą pozycją. Chcemy jeszcze pozyskać zawodników, o których zarząd negocjuje, mamy nadzieję że się uda. Byliby to też młodzieżowcy. Mamy stabilną kadrę, a to jest atut. Możemy pracować z zespołem, który już mamy i podnosić jego umiejętności. Mamy część młodych zawodników i część doświadczonych, a to wszystko wpływa pozytywnie na zespół. Przekornie jest to duża zaleta, że nie mamy wielu zmian. Mając wyobrażenie o pracy trenera uważam, że trener jest w stanie bardziej się wykazać pracując z zespolem i go rozwijając, niż ściągając sobie dobry zawodników. Wtedy widać pracę trenerską, a nie skautingową, choć oczywiście jest to także znaczący element.

O tym akurat mówi się mniej, ale warto podkreślić, że w przerwie zimowej Marcel Bykowski przeszedł do Świtu na transfer definitywny, a kontrakt z Biało-Zielonymi przedłużył Arkadiusz Ciach.

Oczywiście. Warto także dodać, że Mateusz Kwiatkowski wrócił już na dobre po kontuzji, więc to także jest wzmocnienie dla zespołu. Tak samo Mateusz Długołęcki, który na jesieni grał mniej i skończył z kontuzją, obecnie jest gotowy niemalże w 100 procentach. Przedłużenie kontraktu Ciacha jest pozytywnym sygnałem dla zespołu, szczególnie że Arek odrzucił konkretne oferty z klubów z wyższych lig. Ktoś może powiedzieć, że mamy mało transferów, tylko że my chcemy lepszych zawodników, a mamy bardzo dobrych zawodników, a jeszcze lepsi są po prostu drodzy.

Czy przygotowania poszły zgodnie z planem?

Trochę tak i trochę nie. Wiadomo, pogoda w tą zimę utrudniła wszystkim, bo wypadły nam prawie dwa tygodnie zajęć boiskowych. Takich na których się doskonali elementy taktyczne. Motoryka poszła nam zgodnie z planem. Było widać w meczu z Piasecznem, że brakowało nam tych zajęć na boisku z piłką i musieliśmy sobie inaczej to uzupełnić. Wracając jednak do tego, że nie było zbytnio zmian kadrowych, to akurat nie ma wiele straty, bo taktycznie wszyscy wiemy co chcemy robić.

Wracając jeszcze do kontuzji. Jak się czuje Kamil Tlaga, który doznał urazu na ostatnim sparingu?

Jeśli chodzi o oceny zmęczeniowe, które zawodnicy codziennie wystawiają, to widzę że Kamil ma bóle mięśniowe i na tym meczu zbił mięsień. Nie jest to uraz groźny stawowy, ale jest dokuczliwy. Liczymy, że to szybko się rozejdzie. Raczej ten uraz nie powinien wpłynąć na sobotni mecz z Błoniem. Nie jeśmy pewni występu Patryka Cieślaka, który doznał urazy z Unią Warszawa i ma w tym tygodniu USG. Zawsze są jakieś bolączki, mniejsze czy większe, ale to jest normalne i sobie z tym radzimy. Najgorzej było jak jednocześnie dopadł nas koronawirus w poprzedniej rundzie i to było widać, że się odbiło na naszej dyspozycji.

Kto będzie bramkarzem numer „1”?

Cieżko to stwierdzić jednoznacznie, ale mimo wszystko raczej Mateusz Prus, ale różnice między bramkarzami są minimalne. Na pewno nie określałbym, kto będzie bramkarzem numer jeden, bo i Mateusz i Jakub są bardzo blisko siebie, jeśli chodzi o przydatność do zespołu. Jeden ma lepsze warunki fizyczne, drugi ma większe doświadczenie. Jakub na pewno jest w dużo lepszej pozycji w stosunku do Mateusza, niż w rundzie jesiennej.

Kończąc temat przygotowań, wróćmy jeszcze do ich początku, czyli do „test-meczu”, który odbył się pierwszy raz. Jak oceni trener ten pomysł i czy będzie on kontynuowany?

Pomysł bardzo fajny. Patrząc na inne mecze testowane organizowane przez firmy komercyjne, to nasz stał na dużo wyższym poziomie, bo to byłą konkretne oferta z klubu dla konkretnych zawodników i wiedzieli z czym dobry występ może się kojarzyć. Zaobserwowaliśmy kilku perspektywicznych zawodników, z którymi mamy cały czas kontakt, kilku z nich było u nas na treningach. Chcieliśmy nawiązać też bliższą współpracę, ale nie do końca się udało, bo zawodnicy są związani z klubami deklaracją gry amatora na ten sezon. W sumie zgłosiło się ponad 100 zawodników, z których wybraliśmy konkretną grupę i na pewno ten pomysł będziemy chcieli kontynuować w przyszłości.

Przed nami powrót do ligowych rozgrywek i trudny początek. Błonianka, Pogoń Grodzisk i Polonia Warszawa.

Bardzo trudny. To są zespoły, które walczą o coś. Błonianka ma aspiracje, żeby znaleźć się w ósemce, Polonia i Grodzisk walczą w tej lidze o najwyższe cele. Skupiamy się na pierwszym meczu, przygotowujemy się najlepiej jak możemy. Mecz będzie na sztucznej murawie, bo narazie nie jesteśmy w stanie wygrać z pogodą, ale to rozsądne rozwiązanie biorąc pod uwagę planowane opady deszczu i przymrozki. Dla nas nie jest to problem, bo cały czas trenujemy i gramy sparingi na sztucznej murawie.

Cel na resztę sezonu?

Na początku na pewno awans do pierwszej ósemki, bo trzy pierwsze mecze o tym zdecydują, a później wiadomo. Chcemy walczyć o jak najwyższe miejsce w tabeli.

Czyli na głos nie mówimy o walce o awans, ale gdzieś z tyłu głowy to mamy?

Możemy mowić. Wiadomo, że chcąc wygrywać wszystkie mecze, to się przekłada na punkty, a to na pierwsze miejsce. My jednak nie chcemy o tym mówić, tylko skupić się na pracy, na kolejnych meczach, i żeby być skutecznym w swoich założeniach.

Kto trenera zdaniem powalczy o II ligę?

Na pewno Polonia Warszawy. Z tabli także wynika, że Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Choć mocne są także Legia II Warszawa i Znicz Biała Piska. Na pewno Legionovia, mimo że zapowiada walkę o Pro Junior System, dokonała wzmocnień i może włączyć się do walki. Na tą chwilę zdecydowanego faworyta nie ma, ale to będzie widoczne już po pierwszych meczach.

W połowie kwietnia Świt dołączy do swoich ulubionych rozgrywek w ostatnich latach, czyli do Pucharu Polski. Jaki cel na tą edycję?

Głupio by było powiedzieć, że innych niż dotychczas. Na pewno chcielibyśmy powtórzyć to co udało się w zeszłym roku i dojść jak najwyżej.

Dziękuję za rozmowę.

Bartosz Dąbrowski powrócił do Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. 18-letni obrońca oficjalnie dołączył do drużyny trenera Mariusza Miecznikowskiego.

Dąbrowski jest wychowankiem nowodworskiego klubu, jednak jeszcze w wieku juniora przeszedł do Akademii Polonii Warszawa, a później Legionovii Legionowo. Ostatni rok spędził spędził w pierwszej drużynie sąsiada zza miedzy – Legionovii.

Urodzony w 2002 roku Dąborwski gra na pozycjach obrońcy i pomocnika.

Witamy w Świcie i życzymy wielu Biało-Zielonych chwil!

Świt Nowy Dwór Mazowiecki na koniec przygotowań zremisował z Ursusem Warszawa 1:1. Dla Biało-Zielonych bramkę zdobył Karol Drwęcki.

Nowodworzanie zakończyli przygotowanie do drugiej rundy rozrywek III-ligowych. Na koniec piłkarze trenera Mariusza Miecznikowskiego zmierzyli się z ligowym rywalem – Ursusem Warszawa. Do przerwy Świt prowadził 1:0 po bramce Karola Drwęckiego. W drugiej połowie w końcówce spotkania wyrównanie dla Ursusa z rzutu karnego zdobył Patryk Kamiński.

Przed Świtem początek ligowych zmagań. W najbliższą sobotę o godz. 12:00 na własnym stadionie zmierzą się z Błonianką Błonie.

fot. Ewa Gruszka

MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Ursus Warszawa 1:1 (1:0)

Bramki: Karol Drwęcki 43′ – Patryk Kamiński 89′ (k)

Świt: (I połowa) Prus – Ciach, Tlaga, Michalik B., Michalik H., Drewnowski, Wiśniewski, Drwęcki, Cuch, Dąbrowski, Sosnowski.
(II połowa) Lemanowicz – Tlaga (Pruszkowski), Michalik B. (Kuźma), Długołęcki, Drewnowski (Bykowski), Sosnowski, Ciach (Niesłuchowski), Wiśniewski, Drwęcki, Cuch, Dąbrowski.

W ubiegłą sobotę Świt Nowy Dwór Mazowiecki rozegrał dwa mecze kontrolny i dwukrotnie zwyciężył. Z Mazovią Mińsk Mazowiecki 2:1, a z Unią Warszawa 5:0.

Nowodworzanie wkroczyli w najważniejszy okres przygotowań. Do pierwszego meczu ligowego po przerwie zimowej pozostało tylko 13 dni. W sobotę. 27 lutego zawodnicy trenera Mariusza Miecznikowskiego zagrali dwa sparingi z czwartoligowcami. Najpierw o godz. 12:00 zmierzyli się z Mazovią Mińsk Mazowiecki (IV liga radomsko-siedlecka). W tym spotkaniu zwyciężyli 2:1 po dwóch bramkach Mateusza Kwiatkowskiego. Ponadto Mateusz Prus obronił rzut karny.

O 14:00 nowodworzanie zagrali z Unią Warszawa (IV liga warszawska). W tym meczu w składzie znalazło aż czterech wychowanków Świt: Marcel Pruszkowski, Arkadiusz Giżyński, Filip Stańczak i Miłosz Pieluchowski. Nowodworzanie poradzili sobie bardzo dobrze, zwyciężając aż 5:0.

Przed Biało-Zielonymi ostatnie dwa sparingi. W najbliższą sobotę zagrają o 12:00 z Ursusem Warszawa (III liga), a o 14:00 z Makowianka Maków Mazowiecki (IV liga).

MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Mazovia Mińsk Mazowiecki (IV liga) 2:1 (0:0)

Bramki: Mateusz Kwiatkowski x2.

Świt: Prus – Tlaga, Drwęcki, Cuch, testowany, Drewnowski, Tkaczyk, testowany, Ciach, Kwiatkowski, Bykowski.

MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Unia Warszawa (IV liga) 5:0

Bramki: Marcel Niesłuchowski x2, Kamil Wiśniewski, Tom Dobek-Pietrowski, testowany.

Świt: Lemanowicz – Pruszkowski, Dobek-Pietrowski, Kamiński, Giżyński, Michalik B, Wiśniewski, Stańczak, Niesłuchowski, testowany, Cieślak (Pieluchowski).

Powrót do ligowych rozgrywek zbliża się dużymi krokami. Przed Świtem pozostały ostatnie cztery sprawdziany!

Nowodworzanie rozegrali już pięć spotkań kontrolnych. Bilans sparingowy Biało-Zielonych to 3-2-0. W najbliższą sobotę zawodnicy trenera Mariusza Miecznikowskiego zagrają dwa mecze. O 12:00 z czwartoligową Mazovią Mińsk Mazowiecki, a o 14:00 z Unią Warszawa. Obydwa spotkania zaplanowano na własnym boisku.

Tydzień później, w sobotę 6 marca Świt także rozegra dwa mecze. O 12:00 z ligowym rywalem – Ursusem Warszawa, a o 14:00 z Makowianką Maków Mazowiecki.

Inauguracyjny mecz ligowy zaplanowano na 13 marca na godz. 12:00. Świt zmierzy się na własnym stadionie z Błonianką Błonie.

Przypominamy, że ze względu na obostrzenia związane z epidemią COVID-19, mecze odbywają się bez udziału publiczności.

Biało-Zieloni w sobotę 20 lutego na wyjeździe zwyciężyli z czwartoligowym MKS-em Piaseczno 2:1. Bramki dla Świtu zdobyli Arkadiusz Ciach i Marcel Bykowski.

Był to piąty mecz kontrolny zawodników trenera Mariusza Miecznikowskiego. Nowodworzanie do przerwy bezbramkowo remisowali. Po zmianie stron już w 48. minucie MKS Piaseczno wyszedł na prowadzenie po golu Michała Suchanka. Świt odpowiedział osiem minut później. Bramkarza gospodarzy mocnym strzałem pokonał Arkadiusz Ciach, który notabene trafił w tym meczu do bramki trzeci razy, jednak jego wcześniejsze próby były spalone. Dziesięć minut później zwycięską bramkę zdobył 16-letni Marcel Bykowski.

Przed Świtem ostatnie trzy sparingi. W najbliższą sobotę Biało-Zieloni rozegrają dwa mecze. O 12:00 zmierzą się z Mazovią Mińsk Mazowiecki (IV liga), a o 14:00 z Unią Warszawa (IV liga). Oba spotkania zaplanowano w Nowym Dworze Mazowieckim.

MKS Piaseczno – MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:2 (0:0)
Bramki: 48’ Suchanek – 56’ Ciach, 66’ Bykowski

Piaseczno: testowany (Kucharski) – testowany (Pruszczyk), Ayodeji (Jaszczak), Janowski (Ayodeji), Ziemnicki (Gromek) – Wiejak (Hernik), Wojtkielewicz (Dobies) – Matulka (Bukowski), testowany (Orłowski), Suchanek (Szczepaniak) – Rudnicki (Olszak).

Świt: (I połowa) Lemański – Cuch (Drwęcki), Kamiński, Ciach, Drewnowski (Niesłuchowski), Michalik B, Michalik H., testowany (Cieślak), Sosnowski, Długołęcki (Kuźma), Wiśniewski.
(II połowa) Lemański – Cieślak, Drwęcki, Kamiński (Cuch), Długołęcki, Kuźma (Niesłuchowski), Tkaczyk, Michalik B. (testowany), Niesłuchowski (Bykowski), Ciach (Drewnowski), Wiśniewski (Michalik H.).